Aromat:
Chwilę po zdjęciu kapsla z butelki rozlegać zaczyna się typowy, charakterystyczny aromat dla niemieckiego Lagera w stylu Dortmunder / Export. Rozpoczyna się od wyrazistych, nieźle intensywnych, dość złożonych i wydaje się, że przyjemnie zbalansowanych akcentów chmielowych, które eksponują się pod postacią początkowo wyraźnie zaznaczonych nut kwiatowych, które z czasem kierują się w stronę fajnie podkreślonych akcentów ziołowych. Nieco później bukiet zapachowy uzupełnia się o pewną dobrze wkomponowaną dozę nut przyprawowych, gdzie dość istotnie zaznacza się gałka muszkatołowa, biały pieprz czy delikatne muśnięcie kolendry. Drugi plan swoją obecność zaznacza przy pomocy nieźle uwydatnionej podbudowy słodowej, która stawia na zasypy jęczmienne oraz pszeniczne wnoszące charakterystyczne akcenty herbatników, czy biszkoptów zaznaczając tym samym przyjemną słodową pełnię. Kolejny etap przyjemnie podkreśla czysty profil fermentacyjny, który z czasem zmierza w stronę finiszu zaznaczonego poprzez goryczkowe akcenty ziołowe, ziemiste, a także bardzo delikatne chwastowe - ich obecność bukiet zapachowy piwa zawdzięcza zastosowaniu polskiej odmiany chmielu Marynka wnoszącej typowe dla europejskiej odmiany nuty.
Barwa:
Wyraźnie jasno-złota, klarowna, całkowicie przejrzysta, przezroczysta, odpowiednia dla stylu German Helles Exportbier.
Piana:
Drobnopęcherzykowa, początkowo tworzy częściowe skupisko zwartej piany na tafli piwa, z czasem redukuje się do umiarkowanego pierścienia dość szczelnie otaczającego szeroką czaszę shakera, pozostawia szczątkowy lacing.
Smak:
Bez wątpienia rozpoczyna się od typowych, odpowiednich dla niemieckich Lagerów akcentów, które w sposób wyraźny, umiarkowanie złożony, odpowiednio zbalansowany i dość intensywny jak na styl wprowadzają do bukietu smakowego nuty charakterystyczne dla europejskich odmian chmieli pozyskiwanych typowo do zakreślenia goryczki. Wśród nich odnaleźć można umiarkowane nuty kwiatowe, które z czasem przechodzą w dość szeroką gamę ziołową, gdzie nieco później poszerzana jest ona o lekkie muśnięcie przyprawowych nut wnoszących do smaku akcenty gałki muszkatołowej, białego pieprzu, czy subtelnej kolendry. Drugi plan stawia na przyjemnie zaznaczoną podbudowę słodową, gdzie przede wszystkim odnaleźć można fajnie wyeksponowane zasypy jęczmienne i pszeniczne rozbudowujące doznania smakowe o nuty herbatników, biszkoptów, a także o charakterystyczne, zbożowe akcenty. Kolejny etap stanowi przyjemne tło, gdzie odpowiednio zaznacza się mineralność wynikająca z zastosowania podczas procesu warzenia wody o odpowiedniej charakterystyce. Finisz odpowiednio dla stylu Lager zamyka całość poprzez goryczkowe nuty ziołowe, ziemiste oraz subtelnie chwastowe pochodzące z użycia polskiej odmiany chmielu Marynka podczas procesu warzenia piwa. Zbalansowane zostało w sposób odpowiednio dobry. Przede wszystkim początkowe zetknięcie ze smakiem przynosi dość zróżnicowane nuty, gdzie delikatnie półsłodkie, kwiatowe akcenty przechodzą w subtelnie półwytrawne ziołowe nuty oraz umiarkowaną dozę przyprawowości. Drugi plan stawia na umiarkowane i raczej subtelnie półsłodkie nuty zasypów, które oprócz zbożowości wnoszą do smaku akcenty herbatników, czy biszkoptów. Finisz z kolei odcina pozostałe resztki słodkości poprzez goryczkowe nuty ziołowe, ziemiste oraz subtelnie chwastowe.
Goryczka:
Niska do nisko-średniej, głównie ziołowa, nieco ziemista i subtelnie chwastowa, przyjemnie dopasowane i dobrze zaznaczająca się w tle oraz na finiszu.
Rodzaj:
Ciało nisko-średnie, zahaczające delikatnie o średnie, w smaku raczej przeważająco, lecz delikatnie półwytrawne z pojawiającymi się również akcentami półsłodkimi, wysycenie średnie, odpowiednio dopasowane do stylu, zapewniające odpowiedni poziom pijalności.
Podsumowanie:
Lekkie w odbiorze, znika ze szkła w odpowiednim tempie, rześkie, orzeźwiające, na upale dni i do niezobowiązującego sączenia. Podsumowując, jaki jest niemiecku Lager każdy wie. Tym razem dostaliśmy go w wersji Dortmunder / Export, czyli w nieco podrasowanej odmianie Lagera, która zawierać powinna nieco większy ekstrakt. Piwo to niewątpliwie zapewnia odpowiedni poziom pijalności, ale pijąc je zastanawiam się, czy jest faktycznie się tu nad czym pochylać. Czy Kraft Roku 2018 broni się smakiem i postawienie tego piwa jako najlepszego wśród degustowanych przez sędziów jest uzasadnione? Moim zdaniem absolutnie nie. Jest to piwo dobre, lecz bez absolutnie żadnych rewelacji. Za całokształt oraz przyzwoity smak wystawiam notę 3.4/5.
